- autor: Admin, 2010-04-25 23:05
-
Płomień Trzydnik Duży - Roztocze 1:2 (0:1)
BRAMKI :
0-1 S.Wuczko 34'
1-2 Ł.Zyśko 63'
Więcej w rozwinięciu newsa....
Wczoraj Roztocze Batorz zdobyło kolejne arcyważne trzy punkty przywiezione z terenu przeciwnika. Po cieżkim pojedynku wyższość zawodników z Batorza uznać musiał Płomień Trzydnik Duży. Piękna pogoda sprawiła, że mecz obejrzała duża grupa kibiców obu drużyn. Samo spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie gdyż Płomień przed tym pojedynkiem tracił do nas zaledwie trzy punkty, do tego cztery dni wcześniej pokonał na własnym obiekcie lidera rozgrywek Wisłę Annopol, my zaś po dobrym spotkaniu także sprawiliśmy ogromną niespodzianke wygrywając wysoko w Osinkach z Potokiem Wielkim. Od początku spotkania inicjatywę przejęli gracze Płomienia. Roztocze starało się przetrwać pierwszy napór przeciwnika, który atakował bardzo zaciekle naszą bramkę. Jak się okazało tego dnia szczęście nie sprzyjało gospodarzom bo w dwóch doskonałych sytuacjach ratował nas słupek i poprzeczka. Od 25 minuty mecz się wyrównał. Śmielej zaatakowało Roztocze, obrońcy z Trzydnika pod pressingiem zaczęli popełniać błędy lecz do szczęścia zawsze troszkę brakowało. W końcu 10 minut przed przerwą prostopadłą piłkę ze środka pola otrzymał Sylwek Wuczko i dzięki swojej szybkości zdołał uprzedzić wychodzącego z bramki goalkeepera miejscowych i z dosyć ostrego kąta umieścił piłkę w siatce rywala. Do przerwy ku uciesze licznie zgromadzonej grupie kibiców z Batorza 0-1! Druga połowa jak końcówka pierwszej również bardzo wyrównana. Gospodarze dążyli do wyrównania, goście do podwyższenia rezultatu. W 57 minucie swój cel osiągnęli jednak miejscowi wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu Szczepana Widza. Remis nie zadowalał nikogo, więc walka rozpoczęła się na nowo. Tylko sześć minut utrzymywał się wynik remisowy. Po jednej z wielu wrzutek z autu wykonywanych przez Grześka Szyszkę piłka spadła na głowę Łukasza Zyśko a ten w trudnej sytuacji zdołał wyprowadzić naszą ekipę na prowadzenie. Kilka minut później Roztocze wyszło z akcją trzech na jednego ale mimo tego, że oko w oko z bramkarzem stawał Grzesiek Szyszka i Sylwek Wuczko nie udało się zdobyć trzeciej bramki. Końcówka to oczywiście napór gospodarzy lecz nasi doskonale się bronili nie pozwalając już do końca na zmianę rezultatu. To zwycięstwo sprawiło, że Roztocze z dorobkiem 23 punktów awansowało na ósmą pozycję w tabeli. Za tydzień w końcu zagramy na własnym terenie z ostatnim w tabeli Wodniakiem, który ostatnio się przełamał wygrywając z Orłem Urzędów 3-1!
ZOBACZ PREZENTACJĘ GRAFICZNĄ SKŁADU